- Prawda... - zawiązałem go nitką z jednej z pułapek i zaniosłem do więzienia. Przy oddawaniu go strażnikom dałem mu znak, którego nie zauważyli strażnicy.
Offline
Gdy go związywałeś dał ci zwój i powiedział:
-przyzwij tego żółwia. Przewiezie Cię przez morzę w mgnieniu oka. Nie musisz za dużo chakry na niego przyzwanie.
Gdy go oddałeś strażnik powiedział
-Świetna robota: 4k ying i 20PD
Offline
Bez słowa się odwróciłem i pobiegłem do miejsca gdzie wcześniej spotkałem marynarza. Patrzę na chmury, a potem czy nikogo w pobliżu nie ma.
Offline
Wyjąłem zwój i spróbowałem go przywołać koncentrując na nim chakrę i wykrzykując: Przyzywam cię żółwiu!
Ch.?
Offline
- W więzieniu... Kazał mi cię przyzwać, byś mnie przewiózł do jego wnuczki... Proszę cię... Pomóż!
Offline
- Tak... Jego kopertę! - pokazałem mu kopertę zaadresowaną do wnuczki uciekiniera
Offline
- Dzięki... Ten staruszek ma kontrakt z żółwiami? - zapytałem
Offline
- Dobra... - zeskoczyłem z żółwia i popędziłem do tego domu - Hm... - zapukałem, wyciągnąłem kopertę i czekałem, aż ktoś otworzy.
Offline