Uczę się:
- Konoha Bai Kega (z rangi)
- Kokohi no Jutsu (z rangi)
- Kage Shuriken Bunshin no Jutsu (z rangi)
- Teppoudama (z rangi)
- Suiun Sushi no Jutsu (z rangi)

Zaczynam naukę Konoha Bai Kega.
Biorę jakiś kamień średniej wielkości. Robię zamach. Rzucam nim. Ciągle to powtarzam.

15%

Biorę większy kamień. Robię to samo co z poprzednim.

40%

Teraz biorę mały głaz i nim rzucam ;]

75%

Biorę średni głaz. Ustawiam odpowiednio dłonie na kamieniu. Zaciskam je i podnoszę kamień. Robię duży zamach (taki, że prawie się przewracam) i rzucam. Te czynności ciągle powtarzam :D

100% trening skończony, nauczyłeś się Konoha Bai Kega.

Trening Kokohi no Jutsu:
Kładę na ziemi kunai. Chcę zmienić jego wygląd na kunai Yondaime. Składam pieczęcie. Robię Kokohi no Jutsu i czekam na rezultat.

Kunai dostał tylko notkę...
30%

- Hm... - znów składam pieczęcie. Koncentruję chakrę. Skupiam ją na przedmiocie. - Kokohi no Jutsu! - wymamrotałem pod nosem i czekam na rezultat

Notka i zaostrzony koniec...
50%

- Heh... - powtarzam ruchy. Teraz skupiam się tylko na tym by kunai zmienił kształt na liść - Kokohi no Jutsu - znowu tylko cicho mówię i czekam co się stanie

Kunai zmienił się w liść z rączką...
80%

- Hah... - powtarzam czynność. Skupiam się ogólnie na przedmiocie (jego wyglądzie, ostrości, kształcie) - Kokohi no Jutsu!

100% masz liść. Nauczyłeś się Kokohi no Jutsu.

Trening Kage Shuriken Bunshin no Jutsu:
Wyciągam po 10 shurikenów i kunai i wyrzucam je na stojące przede mną drzewa. Składam szybko pieczęcie - Kage Shuriken Bunshin no Jutsu! - czekam na rezultat ;]

Skopiował się jeden shuriken, a właściwie jedna końcówka :P
25%

Wzdycham i idę po shurikeny i kunaie. Wyciągam je z drzew. Odskakuję na 10 metrów i rzucam wszystkie. Robię pieczęcie.
- Kage Shuriken Bunshin no Jutsu!

1 końcówka i pół drugiej...
40%

Zbieram bronie. Tym razem rzucam pięcioma shurikenami. Robię pieczęcie.
- Kage Shuriken Bunshin no Jutsu!

Pół shurikena i całe kółeczko (środkowe)...
55%

Zbieram broń. Teraz rzucam dwoma. Składam pieczęcie. Skupiam chakrę patrząc na przedmioty.
- Kage Shuriken Bunshin no Jutsu!!!

Niestety, żadnego efektu. Za mało się skupiłeś...
60%

Biorę broń. Wyrzucam. Robię szybko pieczęcie. Skupiam dużo chakry. Po chwili krzyczę:
- Kage Shuriken Bunshin no Jutsu!

3/4 shurikena...
85%

- Ta... - nie idę po tamtą broń tylko wyciągam nowy shuriken. Wyrzucam go z wielką siłą. Robię znaki. Skupiam całą swoją chakrę na shurikenie i po chwili - Kage Shuriken Bunshin no Jutsu!!!

100% skopiowałeś shurikena. Nauczyłeś się Kage Shuriken Bunshin no Jutsu,

Trening Teppoudamy:
Mam wszystko przy sobie(chodzi o poprzedni trening XD). Skupiam chakrę. Robię znaki. Ciągle myślę o wodzie i pociskach Teppoudama... Ostatni znak. Wypluwam pocisk.

Wyplułeś parę kropel :F
10%

Idę na miejsce z wodą, by bardziej czuć swoją naturę chakry. Skupiam chakrę bardzo mocno. Robię znaki... - Teppoudama!

Cienki strumień...
25%

Znowu skupiam chakrę. Teraz więcej i mocniej. Robię znaki. - Teppoudama!

Nieco dłuższy, ale dalej wymaga tego ''czegoś''...
50%

Składam znaki. Skupiam całą swoją chakrę na wodzie. Po chwili wykrzykuję:
- Teppoudama!

Niby mała kula, ni to koń ni to woda xD
75%

Składam znaki. Jestem opanowany i skupiony tylko na technice. Po chwilce wypluwam kulę.

no, to już kula jest, ale daleko nie zaleciała...
99.9%

Ponawiam technikę:
Znaki, skupienie, trochę pochylam się do tyłu i wypluwam kulę z całej siły.

Kula!
100% nauczyłeś się Teppoudama.

Trening Suiun Sushi no Jutsu:
Podchodzę do zbiornika z wodą. Koncentruję chakrę na wodzie. Robię znaki.
- Suiun Sushi no Jutsu!!!

5%
Rozpisuj się, bo będę mało dawał %
Opisz wszystko co robisz a będzie łatwo ;]

Stawiając mozolne kroki, by dojść do rzeki myślałem sobie głośno, mrucząc pod nosem o mojej przyszłości:
- Ehh... Zniszczę... Taak... Zabiję... Ten Bijuu będzie... Taak... Będzie mój... Muszę ćwiczyć, ćwiczyć, ĆWICZYĆ! - krzyknąłem nagle i wybuchnąłem śmiechem, który zmroził krew w żyłach ludzi przechodzących właśnie tą drogą i uciekli mi ze ścieżki. Spojrzałem na nich groźnie i powiedziałem, czego nikt nie słyszał - Tak! Uciekajcie... I tak mi nie uciekniecie... Umrzecie z mojej ręki... Tak... - z moich oczu wypłynęły łzy i pogrążyłem się w rozpaczy z myślą o moich rodzicach.
Po chwili doszedłem do rzeki. Smutek zmienił się w gniew... Wybuchnąłem szyderczym śmiechem, po czym ucichłem po kilku minutach. Rozstawiłem nogi w bojowej pozie. Składałem szybko znaki skupiony wyłącznie na wodzie. W gniewie popatrzyłem na falującą rzekę i skoncentrowałem na niej całą swoją chakrę. Zdenerwowany krzyknąłem ze łzami w oczach:
- Suiun Sushi no Jutsu!!! - i spróbowałem władać tym potężnym żywiołem. (opowiadania może nie napisałem, ale jest tego dosyć dużo XD nie mogłem pisać na temat, bo o technice i jej przebiegu dużo napisać się nie da x])

//nie musi być opowieść. Ale dokładne opisanie jutsu wysłałem ci na pw//
20%

Składam pierwsszy znak. Składam drugi znak. Składam trzeci. Czwarty znak. Piąty, szósty, siódmy, ósmy czy ile tam ma ta technika xD Skupiam chakrę na pierwszym znaku, drugim, trzecim, czwartym, piątym, szóstym, siódmym, ósmym czy ile tam ma ta technika xD Potem koncentruję chakrę na każdym wzniesieniu na wodzie, każdej fali, wietrze przytłuczającym trochę tą wodę. Kiedy złożyłem ostatni znak mruknąłem:
- Suiun Sushi no Jutsu - i próbowałem manipulować cieczą z tego zbiornika wodnego.

Za dużo znaków za mało myślenia.
30%

Jezuuuu... -,-

Sensu to nie ma ta nauka.

Składam znaki do jutsu. Skupiam się wyłącznie na znakach i na wodzie. Koncentruję całą swoją chakrę. Ułożyłem ostatni znak i zrobiłem Suiun Sushi no Jutsu z wody w rzece. Czekam na rezultat.

100% Gratulacje !!

Uczysz się wszystkich jutsu prezent świąteczny.