Wszyscy padli nie żywi.Misja Wykonana.Wracasz do wioski.
Nagroda:20k i 25 PD i jest coś źle to niech, jakiś adm poprawi.
Kiedy wrogowie uciekają wielki smok z powietrza tworzy w ustach wielki promień który niszczy wroga i wszystko w około niego oprócz nas. Po czym smok spada na ziemie i znika(wykorzystał limit jutsu).
2 padło zostało, jeszcze 5 lecz wyskoczyli,i próbują uciec do miasta.
Zeskakuje ze smoka. Wykonuje znaki i tworzę 17 Kabe Bunshin. Wszystkie 16 biegnie na wrogów rzucając w nich biegnąc kunai jak podbiegają to tną ich z katany.
Ch:100000
Znalazł ich.
Sparaliżował tylko jednego bo reszta przez to go zauważyła (w końcu wydał swoją obecność)
Szybko go unieszkodliwili, a ty wiedziałeś gdzie są.
Wypuszczam małego smoczka na zwiad. Jest tak szybki że go nie widzą jeżeli ich napotyka w szybkim tępię ich paraliżuje. Informuje mnie telepatycznie i ja tam przybywam.
Niestety tam ich już nie było.
Albo byli szybcy, albo shoushin xD
Mój smok był u góry podlatuje wyżej. Smok macha mocniej skrzydłami odpychając bronie siłą powietrza. Smok używa promienia i atakuje w tamto miejsce gdzie byli shinobi.
Nagle w Twoją stronę leci 10 kunai i 20 shurikenów.
Chyba ktoś był nieostrożny ^.^
Szukam dalej.
Nikogo nie widziałeś, a doniesiono Ci, że tutaj powinna być grupka ninja.
Szukam następnej grupki. (hahahaha emeryci xD)
Następną grupą była grupa wycieczkowa z oto-gakure.
Było tam dużo emerytów i trzech shinobi.
Z chęcią bym wam pomógł. Ale muszę lecieć . Poleciałem do innych grupek.
-Jest taka sprawa, że to zbrodniarz rangi S, jest zapisany w księdze bingo i go gonimy. Mieszka na granicy, ale jeszcze nie znaleźliśmy jego kryjówki.